Zastanawialiście się kiedyś jakby
wyglądał świat podczas zagłady? Gdzie pieniądze stają się
bezwartościowym papierkiem, a zaczynają się liczyć Wasze
umiejętności i siła po to, by przetrwać kolejny dzień? Tego
właśnie doświadczają bohaterowie serialu „The Walking Dead”.
Świat opanowują zombie. Tylko nie myślcie sobie, że to kolejny
śmieszny serial fantastyczny. Odzwierciedlenie wątku o zombiakach z
komiksu (bo to on stał się inspiracją do nakręcenia serialu) w
życiu realnym wyszło reżyserowi Frankowi Darabontowi bardzo
prawdziwie, tak jakby każdego z nas mogło to spotkać.
Choć serial ma wielu bohaterów to z
grupy wyłania się jeden najważniejszy- Rick Grimes, glina, który
po przebudzeniu ze śpiączki zdaje sobie sprawę, że to już nie ten
sam świat który pamięta. Szpital jest opustoszały, a na swej
drodze spotyka tylko chodzących zmarłych. Ocala go również
policjant, który doprowadza Ricka do obozu, gdzie znajdują się ci
którzy przeżyli. Znajduje tam swoją żonę i syna oraz nową
rodzinę, złożoną z przypadkowych osób, którzy po dłuższym
czasie i przygodach stają się sobie najbliżsi. Rick staje na czele
grupy i podejmuje decyzje, dzięki którym jeszcze są żywi.
To nie jest serial, dla bardzo wrażliwych osób, ale też nie dla tych, którzy spodziewają się mordu z każdej strony. No może w pierwszych
odcinkach, ale reżyser na szczęście znalazł balans pomiędzy
pokazywaniem lejącej się krwi i flaków, a ukazywaniem walki o
przetrwanie ludzi, którzy kiedyś byli lekarzami, sprzedawcami czy
pracownikami w urzędach. Serial dobrze nam obrazuje co by było,
gdyby jednak nadeszła podobna apokalipsa w prawdziwym świecie.
Okazuje się, że tak naprawdę zombie nie są najgorszym zagrożeniem
dla ludzkiego życia. Jest nim drugi człowiek – który zrobi
WSZYSTKO by ochronić najbliższych, bądź zdobyć władzę.
Mogę się Wam przyznać, że po 2
pierwszych sezonach, gdzie oglądałam namiętnie odcinek po odcinku
już miałam lekki przesyt tej tematyki, więc kolejne dwa obejrzałam
wybiórczo. Powróciłam do niego w 5 sezonie, który był moim
zdaniem niesamowity, pełen intryg i zagadek. Już nie mogę się
doczekać pierwszego odcinka z 6 serii, która wyjdzie (DOPIERO!)
pod koniec tego roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz