sobota, 25 kwietnia 2015

Wspaniała 6


Mam nadzieję, że każdy z Was kojarzy serial "Przyjaciele". Jeżeli nie, łączę się w bólu, bo tak znakomitego sitcomu na pewno już nie będzie. Amerykańska produkcja lat 90. opowiada o szóstce przyjaciół mieszkających na Manhattanie. Rachel, Monica, Phoebe, Joey, Chandler i Ross to sąsiedzi, oczywiście przyjaciele, także rodzina ( Monica i Ross są rodzeństwem). Serial po raz pierwszy emitowany był w 1994 roku. Czasy oczywiście się zmieniły, ale poczucie humoru i ich przygody śmieszą nadal. 10 sezonów to zdecydowanie za mało - produkcja wciąga jak narkotyk! 


Bohaterowie są nierozłączni. Każdą wolną chwilę spędzają razem. Ich ulubioną "miejscówką" jest kawiarnia "Central Perk" i pomarańczowa kanapa, zarezerwowana wyłącznie dla nich. Grupa, w której każdy jest inną, niepowtarzalną osobowością - Rachel, kochająca modę, nieprzewidywalna i uparta, Monica, pedantka czystości i znakomita kucharka, Phoebe, artystka i masarzystka zarazem, Joey, najmniej rozgarnięty i średnio bystry aktor opery mydlanej z wielkim poczuciem humoru, kochający kanapki, Chandler, z często niestosownymi komentarzami, pracuje w biurowcu (wielokrotnie podkreślane jest, że sami bohaterowie dokładnie nie wiedzą, gdzie pracuje ich przyjaciel) i Ross, palentolog, niepoprawny miłośnik dinozaurów. Bohaterowie często zbliżali się do siebie - parą na początku serialu i na końcu 10 sezonu byli Ross i Rachel, Monica i Chandler pobierają się, w Rachel w pewnym momencie kocha się także Joye. Mimo tych zawirowań, traktują się jak rodzina, spędzając ze sobą nie tylko każde święta, ale możliwie wszystkie wolne chwile. 


Serial nie posiada skomplikowanej fabuły, rozśmieszy nawet tych, którzy nie oglądali na bieżąco. Gdy jakiś czas temu obejrzałam wszystkie sezony (właściwie to je połknęłam), od razu chciałam zacząć oglądać od nowa. Ich perypetie, zachowanie, upodobania i dziwactwa śmieszą nawet po 20 latach, Nie sposób wybrać ulubionego bohatera - wszyscy są genialni, każdy osobno i wszyscy razem. 



Być może i teraz możemy oglądać wspaniałe seriale, jednak żaden nie wciągnał mnie do tego stopnia i chyba nie warto porównywać "Przyjaciół" z "Jak poznałem waszą matkę" czy innymi, współczesnymi produkcjami. Podczas dziesięciu lat produkcji otrzymał 7 nagród Emmy, w tym dla najlepszego serialu komediowego, a także Złoty Glob, dwie nagrody Stowarzyszenia Aktorów Filmowych oraz 56 innych nagród. Nie muszę Was chyba szczególnie namawiać. Dla tych, którzy jeszcze nigdy nie widzieli, gorąco polecam, bo nic nie będzie w stanie podrobić tak pysznego i klasycznego serialu. :) 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz