Do tego, że Stanley Kubrick był
wybitnym reżyserem i scenarzystą, z pewnością nie musze Was przekonywać . Każdy
z Was zapewne chociaż słyszał o jednym z jego filmów… „Lolita”, „Lśnienie” czy „Oczy
szeroko zamknięte ”. Ja dzisiaj będę wzdychać do tego ostatniego, który jest
zdecydowanie moim ulubionym filmem.
Cholera, rzadko kiedy oglądam
film kilkakrotnie, ale tak właśnie dzieje się w przypadku „Oczy szeroko zamknięte”,
co lepsze- za każdym razem przeżywam go jeszcze bardziej. Jeżeli lubicie sporą
dawkę erotyzmu w filmie ( nie mam na myśli pornola J czy „50 twarzy Greya”) to z
pewnością ,to coś dla Was.
Fabuła filmu opowiada o kilku
dniach nowojorskiego małżeństwa. Młodzi, piękni i bogaci, wydaje się być
perfekcyjnie, jednak William i Alice przechodzą trudny okres w ich związku.
Sielanka zaczyna powoli przechodzić w nudę i rutynę. Monotonia powoduje
stopniowe oddalanie się od siebie małżonków. Choć oboje dostają propozycje
kontaktów pozamałżeńskich (mówiąc wprost, chodzi po prostu o seks) nie
korzystają z nich, jednak w raz z przyjściem gorszego czasu dla ich małżeństwa,
coraz częściej zaczynają śmiele fantazjować o innych- zdrada wisi w powietrzu.
Oglądając film tylko czekałam, kiedy to nastąpi zwłaszcza, że okazji nie
brakowało.
Oboje głównych aktorów spisało
się rewelacyjnie. Kidman fenomenalnie wczuła się w znudzoną małżonkę, która nie
stroni od używek i flirtowania.
Zarówno Bill, jak i Alice szukają
pociechy nie wysuwając się jednak poza granice wyobraźni, czy przelotnych
pocałunków z nieznajomym. Oboje pragną być razem.
Jak wcześniej wspomniałam, okazji
do zdrady nie brakuje, zwłaszcza w przypadku Billa, który trafia na ogromną
erotyczną orgię, poprzedzoną rytuałami ala czarna msza. Dla mnie ta scena robi
największe wrażenie. Obraz i muzyka sprawiły, że miałam dreszcze na całym
ciele. W związku z tym, że Bill był nieproszonym gościem ciągnie to za sobą
konsekwencje, które wprowadzają mroczny i lekko przerażający klimat.
Stanley Kubrick bardzo odważnie
podszedł do tematu- nie oszczędził widzowi widoku nagiego ciała (Faceci na
pewno będą zadowoleni, bo w filmie kilka razy widać piękna nagą Kidman J ). Reżyser przedstawił
silne i niepochamowane popędy ludzkie. Pokazał jak w dużym stopniu pragnienia
mogą kierować człowiekiem.
Fascynujący i przerażający- tymi dwoma słowami
opisałabym film „Oczy szeroko zamknięte”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz